Mocne płace, gorzej z zatrudnieniem i produkcją
Dane opublikowane dzisiaj miały stagflacyjny wydźwięk. Produkcja zanotowała nieoczekiwany spadek o 1,2% r/r (konsensus +0,8% r/r, nasza prognoza +1,4% r/r), a zatrudnienie było niższe od oczekiwań (0,8% r/r w lutym wobec naszej prognozy 0,9% r/r i konsensusu rynkowego na poziomie 1,0% r/r. Z kolei płace przyspieszyły w lutym do 13,6% r/r z 13,5% r/r w styczniu, podczas gdy my oczekiwaliśmy spowolnienia do 12,0% r/r, a rynek widział 11,9% r/r. Inflacja PPI spadła wprawdzie w lutym do 18,4% r/r z 20,1% r/r w styczniu, ale była wyższa od oczekiwań i do tego w górę zrewidowano poprzedni odczyt. Liczby wspierają nasz scenariusz, że polska gospodarka dalej hamowała na początku roku (spodziewamy się dołka koniunktury w I kw.), a inflacja będzie spadać, ale wolniej, niż oczekuje tego NBP.
Inflacja bazowa kontynuuje wzrost
W lutym inflacja bazowa ustanowiła kolejny rekord, przy czym główna miara, czyli inflacja bez cen żywności i energii wzrosła do 12,0% r/r z 11,7% r/r w styczniu i 11,5% r/r w grudniu. Sądziliśmy, że inflacja bazowa ustanowi swój szczyt w lutym, podobnie jak główny wskaźnik CPI. Obecnie wydaje się to mniej pewne, a inflacja bazowa może pozostać na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas. Nie sądzimy, aby inflacja bazowa dała RPP powody do myślenia o obniżkach stóp w tym roku.
W styczniu na rachunku obrotów bieżących Polski pojawiła się nadwyżka w wysokości 1,43 mld €, podczas gdy my i rynek oczekiwaliśmy deficytu w wysokości około 1 mld €. Głównym źródłem zaskoczenia było wyhamowanie w imporcie do 3,1% r/r z 12.1% r/r.
Inflacja bardziej uporczywa niż się wydawało
Wskaźnik CPI wzrósł w lutym do 18,4% r/r, zgodnie z naszą prognozą i nieco niżej niż konsensus rynkowy (18,5%), podczas gdy dane za styczeń zostały zrewidowane w dół z 17,2% do 16,6% r/r. Uważamy, że jest to szczyt inflacji w ujęciu rocznym. Jednak dynamika cen w ujęciu miesięcznym znacznie przekroczyła oczekiwania - ceny wzrosły o 1,2% m/m wobec naszej prognozy 0,7% m/m i konsensusu rynkowego 0,8% oraz po skoku o 2,5% m/m w styczniu (rewizja z 2,4%).
Najważniejszy wniosek jest taki: mimo że roczne wskaźniki inflacyjne w styczniu i w lutym są niżej niż oczekiwano, co jest efektem zmiany wag, dane pokazują znacznie większą inercję inflacyjną niż przewidywano. Impet wzrostu cen jest nadal bardzo silny i nie wykazuje oznak osłabienia. Dane te sugerują wyższy przebieg inflacji pod koniec 2023 r. niż myśleliśmy i zmniejszają prawdopodobieństwo osiągnięcia poziomów, które mogłyby skłonić RPP do zastanawiania się nad obniżkami stóp.