Historia kariery – od etatu do Mobilnej Sieci Agencyjnej

28 czerwca 2021

Historią swojej kariery zawodowej w Santander Bank Polska dzieli się Piotr Kiljanek – menedżer Sieci Agencyjnej. Zobacz, jak z jego perspektywy wyglądała ta zmiana charakteru pracy. Przekonaj się, że warto.

Moja przygoda z Bankiem zaczęła się w 2007 roku. Zaczynałem w charakterze asystenta w dziale wycen nieruchomości, pracując przy procesie hipotecznym.  Po kilku latach pracy na praktycznie każdym szczeblu analizy wniosku o kredyt mieszkaniowy zdecydowałem się na dołączenie do działu sprzedaży agencyjnej sieci jednego z niewielkich banków rozpoczynających ekspansję w Polsce. Był to model pracy bardzo zbliżony do Mobilnej Sieci Agencyjnej Banku Santander.

Decyzja o zrezygnowaniu z wypracowanej pozycji w dziale analiz była bardzo trudna, ponieważ wiązała się z dużym ryzykiem i zaczynaniem wszystkiego „od zera”. Musiałem otworzyć działalność gospodarczą i zgodzić się na to, że nigdy już nie będę wiedział ile wyniesie moja pensja na koniec miesiąca. Z dnia na dzień stałem się przedsiębiorcą, który odpowiedzialny był za funkcjonowanie własnego biznesu. Obawiałem się, że nie poradzę sobie w samodzielnym pozyskiwaniu Klientów i ich profesjonalnej obsłudze. Zrobiłem to jednak, ponieważ chciałem, żeby każdy mój dzień w pracy był inny a mój wynik i pensja zależne tylko ode mnie.  


Jak się na szczęście okazało, posiadana wiedza dała mi sporą przewagę, a sprawny proces wdrożeniowy w sieci sprawił, że pierwsza sprzedaż pojawiła się po 3 tygodniach. „Bycie przedsiębiorcą” okazało się bardzo łatwe, tym bardziej, że wszyscy w zespole działali podobnie. Oczywiście nie zawsze było tak kolorowo i dopiero po kilku latach zrozumiałem, że krok który zrobiłem był bardzo odważny. Dziś myślę sobie, że gdybym zastanawiał się dłużej, czy podjąć to wyzwanie to strach mógłby mnie sparaliżować i straciłbym szanse na najlepszą okazję zawodową w życiu. Ze zdobytych w nowej roli umiejętności najbardziej doceniłem planowanie własnej pracy i ukierunkowanie na konkretny efekt. Dodatkowo od monoproduktowego doradcy przeszedłem do stanowiska eksperta w zakresie prawie wszystkich produktów oferowanych przez Bank, co dało mi możliwość obsługiwania moich Klientów kompleksowo. To zaś zaczęło generować polecenia. Ci, którzy pracowali w sprzedaży wiedzą, że w tej pracy nie ma nic cenniejszego i przyjemniejszego niż polecenia.

Pełna odpowiedzialność za swój dochód daje świetny bodziec do skutecznego działania i niemarnowania czasu na mało efektywne zadania. W codziennej pracy doceniłem to, 

że jestem panem swojego kalendarza. Taki model jest bardzo wygodny, ale wymaga ogromnej samodyscypliny i automotywacji.

To czego boimy się najbardziej to niepewność, a każda zmiana z taką niepewnością się wiąże. Jednak dołączenie do naszego zespołu nie powinno być rozpatrywane w takich kategoriach. Każdego, kto myśli o nowych wyzwaniach zawodowych zapraszamy na rozmowę z menadżerami naszej sieci. Warto samemu przekonać się w rozmowie albo zobaczyć na własne oczy jak pracujemy. Wiem z własnego doświadczenia, czego obawiają się kandydaci, dlatego zapewniamy realne wsparcie w założeniu firmy, nauce procesów i systemów i pierwszych spotkaniach z Klientami partnerami. W naszej pracy bardzo ważna jest elastyczność i gotowość do zmiany, bo otoczenie zmienia się nieustannie i raz obrany kurs może wymagać korekty kilka razy w roku. Najważniejsze jednak jest to, aby każdą zmianę traktować jako wyzwanie i możliwość osiągnięcia przewagi konkurencyjnej nad tymi, których ta zmiana dotyczy.