6 kompetencji, które przydadzą Ci się do pracy w agile

10 czerwca 2021

Dobrze pracuje się tam, gdzie wykorzystujemy swoje mocne strony. W takim środowisku łatwiej zrobić coś, za co inni nas docenią. Nie wkładamy energii w tuszowanie niedoskonałości. Chcesz dobrze czuć się w agile? Zobacz, jakie mocne strony Ci się przydadzą. – Kamila Dec, Ambasadorka PowerUp

Kompetencja #1: Praca zespołowa

W zespole zwinnym nie wszystko trzeba robić razem. Ojej, nawet nie róbcie tego sobie, jeśli Wam życie miłe!
Na pewno warto od czasu do czasu razem wypić kawę i porozmawiać o dobrym filmie. Co do zadań natomiast - można je omówić, podzielić się pracą, a potem rozejść się i z przerwami na krótkie poranne daily nie widzieć się wcale aż do review. Aż tak? To o co chodzi z tą pracą zespołową?

W zespole zwinnym praca zespołowa przydaje się, gdy:

  • chcecie coś wymyślić lub rozwiązać problem, który wykracza poza możliwości i kompetencje jednej osoby,
  • ktoś przygotowuje coś i potrzebuje spojrzenia drugiej osoby na efekty swojej pracy,
  • na drodze do celu natrafiacie na wyboje i trzeba połączyć siły, aby je pokonać,
  • tworzycie coś w wielu etapach, a na każdym etapie potrzebne są inne kompetencje,
  • zadanie wymaga dużego wysiłku i wykracza poza (fizyczne nawet) możliwości jednej osoby.

Jak więc rozpoznać, czy ktoś umie pracować zespołowo? Po tym, że:

  • uczestniczy w zespołowym tworzeniu, wymyślaniu, rozwiązywaniu problemów, również takich, które nie dotyczą jego specjalizacji,
  • prosi o pomoc i przyjmuje ją,
  • przyznaje się, gdy zadanie przerasta jego kompetencje lub możliwości,
  • reaguje, gdy ktoś mówi, że potrzebuje wsparcia,
  • odkłada swoje zadanie, gdy trzeba pomóc innym i ratować sytuację,
  • obserwuje postępy zespołu i dostrzega, gdy coś idzie niezgodnie z planem,
  • aktywnie słucha innych, a dzięki temu wie, gdy trzeba pomóc, nawet gdy nikt o tym nie mówi wprost.

To teraz na przykładzie. Moim ulubionym. Chór to zespół, prawda?

W chórze każdy śpiewa sam, ale, gdy śpiewa, słucha innych - nie siebie. Inaczej nie wyjdzie, nie ma takiej opcji.
Jeśli tak masz, to już w co najmniej 1/6 jesteś agile'ową dziewczyną lub chłopakiem! Czytaj dalej!

 

Kompetencja #2: Przywództwo

Oho, będzie coraz trudniej! O przywództwie jest pewnie tyle samo książek, co o pracy zespołowej, a i tak oba te pojęcia wydają mi się dość rozmyte. Zwłaszcza, gdy mówimy o szczególnym rodzaju przywództwa - naturalnym, gdy lider nie ma zespołu i kierowniczego stanowiska.

Chcę, żeby było konkretnie, więc spróbuję to ugryźć z nietypowej strony. Pomyślmy chwilę - co mówi osoba, która jest liderem?

  • Zróbmy to tak;
  • Zaryzykujmy, ryzyko jest niewielkie;
  • Nie ryzykujmy, ryzyko jest za duże;
  • Nie róbmy tego, to zły pomysł;
  • To można zrobić lepiej;
  • Zróbmy to lepiej;
  • Jeśli zrobimy to tak, to damy radę.

Co na to osoba, która nie jest liderem?

  • Milczy;
  • Skoro tak chcesz;
  • Ja tylko mówię...

I szuka kogoś, kto zdecyduje za nią. I myśli: "co mnie to; róbcie, jak chcecie; czy mi za to płacą?". Jeśli w zespole wszyscy tak myślą, to zespół stoi w miejscu. Nie robi ani jednego kroku do przodu, a może nawet się cofa.
Czujesz różnicę? Jeśli tak, to i ta 1/6 należy do Ciebie, agile'owa dziewczyno lub chłopaku!

 

Kompetencja #3: Informacja zwrotna

Informacja zwrotna to kolejny temat, o którym powstała cała masa książek. Zaczynam myśleć, że coś jest na rzeczy. Nie jest łatwo chwalić i doceniać, a co dopiero powiedzieć komuś, że ma po sobie posprzątać czy wynieść śmieci. Zakładam jednak, że chwalić i doceniać umiesz. Podobno i z tym nie idzie nam zbyt dobrze, więc to śmiałe założenie, ale tego przynajmniej dość szybko można się nauczyć. Gorzej z trudnymi sytuacjami.

W zwinnym zespole jest mnóstwo okazji do wspólnej pracy, a więc także mnóstwo sytuacji, w których coś jest nie tak. Te "nie tak" można jeszcze podzielić na kilka grup, z których niektóre (przychodź punktualnie) przechodzą przez gardło dość gładko, a inne (już trzeci sprint bierzesz dużo mniej zadań od nas) już niekoniecznie. W teorii jest kilka sposobów na to, jak sobie z tym poradzić. Dzięki nim można oddzielić fakty (podczas daily mówisz tylko ty) od oceny (jesteś gadułą). Wtedy rzeczywiście jest trochę łatwiej i Tobie, i Twojemu rozmówcy. Czasem jednak trzeba powiedzieć to naprawdę dosadnie. Tak, żeby dotarło. I może nie być wtedy miło. Ale to nieważne, jeśli czyjeś zachowanie aż tak przeszkadza Ci w efektywnym funkcjonowaniu i odbiera radość z pracy. Nie zwlekaj z tym, powiedz to od razu, na gorąco i odważnie.

A dlaczego? Bo jeśli nie powiesz komuś, że coś Ci nie pasuje, to ten ktoś nie będzie wiedział. Jeśli nie będzie wiedział, to nic nie zmieni. Jeśli nie zmieni, to Tobie będzie to doskwierać coraz bardziej. Wtedy pewnie się wycofasz, znikniesz dla zespołu, może zaczniesz myśleć o zmianie pracy. W agile jednak chodzi o to, aby zespół pracował razem i efektywnie, jak jedna zgrana drużyna postawiona przed wspólnym wyzwaniem. Tu nie ma miejsca i czasu na niesnaski, niechęć, frustrację.

Informacja zwrotna ma jeszcze jedną moc - gdy ją komuś dajesz, to jednocześnie mówisz mu: zależy mi na Tobie. Gdyby tak nie było, to przecież szkoda byłoby Ci czasu. Po co strzępić język?

Być może to wszystko wydaje Ci się wyjątkowo banalne i oczywiste. Tak, bo w teorii to właśnie takie jest. A w praktyce, no cóż, w praktyce to często w trudnych sytuacjach obserwuję:

  • Głuche milczenie - czy ja jestem jego szefem, żeby mu coś mówić?;
  • Krzyk rozpaczy do szefa - źle mi z tym, że się skarżę, ale już nie mogę wytrzymać, powiedz mu coś!;
  • Uogólnianie - w zespole za często się spóźniamy (choć ciągle spóźnia się jedna osoba), w zespole nierówno dzielimy się pracą (tylko jedna osoba zawsze bierze mniej od innych).

Umiesz doceniać? A masz w sobie odwagę, aby mówić ludziom, gdy coś Ci przeszkadza? I nie szkoda Ci na to czasu? To tak trzymaj - ta 1/6 też jest Twoja, agile'owa dziewczyno lub chłopaku! Czytaj dalej!

 

Kompetencja #4: Otwartość

Tu będzie prosto. Pomyśl przez chwilę i uczciwie odpowiedz na takie pytania (im wyższe lub lepiej opłacane zajmujesz stanowisko, tym chętniej posłuchałabym Twoich odpowiedzi):

  • Zorganizujesz spotkanie integracyjne zespołu?
  • Wyślesz w imieniu zespołu kartki z życzeniami?
  • Posprzątasz salkę po spotkaniu?
  • Przyniesiesz kawę komuś z zespołu, kto właśnie bardzo jej potrzebuje?
  • Załatwisz budżet na konferencję dla Was?
  • Rozliczysz faktury od dostawcy?
  • Przetestujesz nową funkcję, choć nie jesteś testerem?

W zespole agile'owym nie wszystkie zadania są ambitne, a jeśli nawet - to na pewno nie wszystkie odpowiadają Twoim kwalifikacjom. Tak to jest, gdy pracujesz w małym przedsiębiorstwie, jakim jest zwinny zespół, pełen pomysłów i chęci, aby dostarczać wartościowe produkty.

Jeśli więc odpowiadasz na większość pytań "tak", to sprawa załatwiona. Tę 1/6 już masz, agile'owa dziewczyno lub chłopaku!

 

Kompetencja #5: Grzeczne "nie"

Zaczyna się niewinnie. Pierwsze stanowcze "nie" pojawia się na samym początku, gdy zespół jest mocno przejęty agilem. Przyjmuje wtedy formację żółwia (niektóre nawet takiego z natury 😉), by nikt, nawet największy śmiałek, choćby sam cesarz i królowa, nie przedarli się do środka. Członkowie zespołu są przekonani, że nierozważne "tak" jednego z nich zrobi wyłom, przez który wleje się fala intruzów chcących czegoś na wczoraj lub natychmiast. A zespół? Nie dowiezie celu sprintu, bo będzie trwonić energię na zadania, które nie mają związku z jego produktem.

Taki zespół słucha tylko product ownera i patrzy w niego jak w obrazek. Jeśli więc ktoś, ktokolwiek, po starej znajomości przyjdzie po pomoc, to słyszy od żołnierza z formacji żółwia coś, czego nigdy wcześniej z tych ust nie słyszał: twarde, nieustępliwe, zdecydowane "nie". Jeśli taki żołnierz przy okazji poczuje się głupio lub choć trochę dziwnie, to złagodzi swoją wypowiedź i powie: "idź do product ownera" albo: "wpisz się na backlog" (w praktyce na to samo wychodzi). Prawie na pewno natomiast nie przyjdzie mu do głowy, aby podać uzasadnienie. Bo przecież wszyscy na tym świecie wiedzą, że jak jest agile, to nie ma wrzutek. I kropka!

To jest dość ciekawe spostrzeżenie. Najlepszy sposób na to, aby zohydzić agile każdemu, kto niefortunnie znalazł się poza formacją żółwia. Z czasem to mija, zespół odkrywa, że są też inne formacje. Trzeba jednak tę początkową erę zakucia przeżyć. Lekko nie jest.

Czy to znaczy, że zespół ma zgadzać się na wszystko? Nie! Cała sztuka w tym, aby wiedzieć, kiedy i jak mówić "nie". I to jest prawdziwe wyzwanie!

Kiedy mówić "nie"? Gdy naprawdę nie możesz pomóc, bo:

  • Nie dokończysz swojego zadania, a oceniasz, że jest tak samo ważne lub ważniejsze.
  • Czyjeś zadanie jest pracochłonne, wymaga od Ciebie sporo wysiłku lub czasu, a to będzie miało wpływ na Twoje zobowiązania w sprincie.
  • Od tego, czy wykonasz swoje zadanie w terminie, zależą zadania innych osób w zespole. I nic już więcej w plan dnia nie wciśniesz.
  • Właśnie komuś pomagasz.

Widziałam sytuacje, w których odesłanie kogoś do product ownera, wpisanie zadania do backlogu, refinement i zaplanowanie pracy nad nim zajęło kilkukrotnie więcej czasu niż zrobienie tego zadania tu i teraz.

Jak mówić "nie"? To proste - wystarczy, że uzasadnisz odmowę i podasz alternatywę, jeśli taka jest. A jeśli możesz pomóc, tylko później, to podaj termin. I już! Czy to boli?

Jeśli Ciebie nie boli, to masz pewność, że i w tej 1/6 jesteś agile'ową dziewczyną. Lub chłopakiem. Czytaj dalej!

 

Kompetencje #6: Zgoda na wystarczająco dobre

Tu zaczynają się prawdziwe schody dla perfekcjonistów. Dla tych, którzy wszystko robią od igiełki, bo tak muszą. Jeśli coś nie jest idealne, jeśli gdzieś coś odstaje, czują niedosyt, swędzenie, niepokój, który nie daje spać. Dla takich osób mam złą wiadomość: w agile będzie Was swędzić bez przerwy. Ani chwili wytchnienia.

Jeśli tak masz i za żadne skarby nie odpuścisz, to odpuść sobie agile. W pracy zwinnej ważne jest, aby to użytkownikom pasowało, nie Tobie. A jak się o tym przekonasz, jeśli w zaciszu swojego biureczka będziesz dopieszczać swój idealny produkt? Nawet jeśli w skończonym czasie zrobisz z niego cacko, to i tak małe szanse masz na to, że inni zachwycą się nim w tym samym stopniu co Ty. Wyjdź więc ze swojego zacisza i często pokazuj swoje dzieło temu, dla kogo je robisz, i uważnie słuchaj informacji zwrotnej.

Już samo to może być dla Ciebie dość trudne, a to i tak nie wystarczy. Przyda Ci się jeszcze jedna umiejętność - dziel pracę nad swoim produktem na małe przyrosty. Buduj kolejne wersje tak, aby każda z nich niosła wartość dla użytkowników. Żadna nie musi być idealna (zwłaszcza dla Ciebie), ale każda musi być wartościowa.

Jeśli, bardziej niż ideału, potrzebujesz, aby Twój produkt był wartościowy dla innych, to agile jest dla Ciebie. Możesz odznaczyć sobie kolejną 1/6 agile'owa dziewczyno lub chłopaku!

 

Na koniec

Ot i cała tajemnica. To tylko 6 kompetencji, a bez nich w agile jak bez ręki. Ćwicz je bez wytchnienia albo sobie odpuść - agile nie jest dla wszystkich, to pewne!