finansiaki
1 h 30 min

Jak Finansiaki chronią się przed pechem?

Czy ubezpieczenie naprawdę się opłaca? W końcu nie jest darmowe - trzeba zapłacić składkę, a przecież nie wiadomo, czy coś złego się wydarzy. Może nic się nie stanie i wtedy te pieniądze „przepadną”? A może warto jednak zabezpieczyć się na wszelki wypadek? 

7-8 klasa

Informacje o lekcji

Uczestnicy
Uczniowie w wieku 13-15 lat, od 15 do 24 osób

Cele warsztatu

  • Poznanie różnych rodzajów ubezpieczeń i sytuacji, w których mogą się przydać
  • Zrozumienie, dlaczego warto się ubezpieczać, nawet jeśli ryzyko wydaje się niewielkie
  • Uświadomienie, jakie skutki finansowe mogą mieć nieprzewidziane zdarzenia
  • Rozwijanie umiejętności reagowania i wzywania pomocy w sytuacjach zagrożenia
  • Nauka podstawowych obliczeń związanych z prawdopodobieństwem

Pobierz materiały (ZIP 755kB)

Zadanie 1

Poznajcie Ninę i jej rodzinę

  5 minut

Rozpocznij zajęcia od słów:
Na dzisiejszych zajęciach poznamy Ninę, ambitną i odpowiedzialną czternastolatkę. Nina dobrze radzi sobie w szkole, ale jak każdy nastolatek lubi też spotkania z przyjaciółmi i ma swoje pasje. Prowadzi pamiętnik, w którym zapisuje ważne wydarzenia ze swojego życia. W jej rodzinie jest też Mama – aktywna i zaangażowana w życie domowe oraz zawodowe, Tata – spokojny, lubiący majsterkować i analizować różne rozwiązania, oraz Tymon – młodszy, pełen energii brat, który często wpada w kłopoty. Nie można zapomnieć o Dino – ich wyjątkowym domowym pupilu, małym dinozaurze, który towarzyszy im we wszystkim, choć czasem przypadkowo narobi szkód.
Ostatni tydzień w życiu Niny i jej rodziny był pełen wydarzeń – zarówno tych dobrych, jak i trudnych. O tym wszystkim Nina napisała w swoim pamiętniku…

Zadanie 2

Dziennik Niny

  10 minut

Podziel uczniów na grupy 4-5 grup i rozdaj im karty z dziennika Niny (materiał pomocniczy 1). Ewentualnie można przeczytać uczniom ten dziennik, prosząc by podczas słuchania wypisywali na bieżąco wszystkie pechowe sytuacje.
Poniedziałek: Dzień zaczął się zupełnie zwyczajnie. Rano poszłam do szkoły, a po południu spotkałam się z koleżanką, żeby odrobić razem lekcje i później poszłyśmy na lody. Wieczorem jednak usłyszałam dziwne chlupanie w łazience. Okazało się, że pękła rura od pralki! Woda rozlewała się po całym mieszkaniu, zalała nasz nowy dywan i meble. Tata musiał wezwać hydraulika, a mama liczyła straty...
Wtorek: Dzień zapowiadał się świetnie – rano dostałam piątkę z matematyki i byłam z siebie bardzo dumna. Po szkole miałam próbę chóru, która wyszła naprawdę dobrze. Niestety, po południu Tymon poszedł na boisko i po godzinie zadzwonili do mnie jego koledzy - Tymon upadł i nie mógł wstać. Okazało się, że złamał nogę. Byliśmy z nim w szpitalu przez cały wieczór, a lekarze powiedzieli, że po zdjęciu gipsu będzie potrzebował rehabilitacji...
Czwartek: Na szczęście udało się już posprzątać dom po poniedziałkowym zalaniu, więc w domu jest już spokojniej. W szkole udało mi się wygrać konkurs plastyczny, z czego byłam bardzo zadowolona, a po lekcjach spotkałam się z przyjaciółkami w parku. Ale jak wróciłam ze szkoły, to okazało się, że tata na skrzyżowaniu nie zauważył auta z prawej strony i doszło do stłuczki. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale samochód taty i drugiego kierowcy zostały uszkodzone. Tata będzie musiał zapłacić za naprawę...
Sobota: Siedzę sobie w swoim pokoju i myślę o tych wszystkich pechowych sytuacjach z tego tygodnia... Już musieliśmy wydać sporo pieniędzy a kolejne wydatki – na przykład na rehabilitację Tymona – jeszcze przed nami. Dobrze, że było też sporo chwil, które dawały mi radość – np. kiedy Dino nauczył się nowej sztuczki, a mama upiekła swoje pyszne ciasto czekoladowe, które wszyscy uwielbiamy. Zastanawiam się jednak, czy mogliśmy coś zrobić, żeby uniknąć tych nieszczęśliwych sytuacji. A może są jakieś sposoby, żeby ograniczyć straty finansowe, gdy dzieje się coś złego?

Zadanie 3

Jak zachować się w tej sytuacji? 

  20 minut

W poprzednim ćwiczeniu poznaliście kilka trudnych sytuacji, które przydarzyły się Ninie i jej rodzinie – i wspólnie zastanawialiśmy się, jak można było uniknąć tych sytuacji i ograniczyć straty finansowe. Teraz przyjrzymy się temu z trochę innej strony. Bo nie chodzi tylko o pieniądze - w trudnych momentach najważniejsze jest to, jak się zachowamy i jak zapewnimy sobie i innym bezpieczeństwo. Czy zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdybyście byli świadkami jakiegoś wypadku? Czy wiedzielibyście, jak zareagować? Kogo wezwać? To pytania, które warto sobie zadać - i lepiej to zrobić zanim coś się wydarzy, niż dopiero w trakcie.
Uczniowie pozostają w tych samych grupach, w których pracowali w poprzednim ćwiczeniu. Każda grupa losuje jedną z sytuacji (materiał pomocniczy 3), które kiedyś przytrafiły się rodzinie Finansiaków. Ich zadaniem jest przygotowanie plakatu informacyjnego zawierającego konkretne wskazówki, jak zachować się w danej sytuacji. Na plakacie powinny znaleźć się następujące informacje:

  • Opis zagrożenia – co się stało? Jakie mogą być konsekwencje?
  • Co można (i trzeba) zrobić – krok po kroku.
  • Czego nie robić – czego unikać, żeby nie pogorszyć sytuacji.
  • Jakie służby należy wezwać? Jak je powiadomić? – numer alarmowy, co powiedzieć przez telefon.

Zadanie 4

Rozmowa o ubezpieczeniach 

  10 minut

Nina zaczęła myśleć, że takie pechowe sytuacje - jak wypadek, pożar, zalanie czy kontuzja - mogą się zdarzyć każdemu. Czasem mamy szczęście, że ktoś szybko pomoże: lekarz, sąsiad, strażak. Ale nawet jeśli otrzymamy pomoc, to często i tak ponosimy straty, na przykład musimy zapłacić za naprawę samochodu, za nowy sprzęt albo za rehabilitację. Nina pomyślała, że może warto się zabezpieczać wcześniej, żeby w razie czego nie ponosić dużych kosztów. Doszła do wniosku, że ubezpieczanie się może mieć naprawdę duży sens. 

Zadanie 5

Jakie ubezpieczenie warto mieć w tej sytuacji? 

  10 minut

Podziel uczniów na grupy 3-4 osobowe. Każda grupa dostaje opis pięciu sytuacji (materiał pomocniczy 4) i ma za zadanie uzupełnić tabelę, wpisując jakie ubezpieczenia warto mieć w takich sytuacjach.

Zadanie 6

Zdarzenia losowe – obliczanie prawdopodobieństwa?

  10 minut
Nina zaczęła się ostatnio zastanawiać czy ubezpieczenie naprawdę się opłaca? W końcu nie jest darmowe - trzeba zapłacić składkę, a przecież nie wiadomo, czy coś złego się wydarzy. Może nic się nie stanie i wtedy te pieniądze „przepadną”? A może warto jednak zabezpieczyć się na wszelki wypadek? Nina doszła do wniosku, że zanim odpowie sobie na to pytanie, powinna najpierw zrozumieć, jak duża jest szansa, że coś pechowego się wydarzy. Inaczej mówiąc – powinna poznać pojęcie prawdopodobieństwa.

Nauczyciel podaje uczniom definicję prawdopodobieństwa: 
Prawdopodobieństwo to sposób określenia, jak bardzo możliwe jest, że coś się wydarzy. Mówimy wtedy o szansie zajścia jakiegoś zdarzenia - czy jest duża, mała, czy może wcale nie istnieje.
Na przykład:

  • W rzucie monetą są dwie możliwości: orzeł albo reszka, każda ma takie same szanse. Prawdopodobieństwo wypadnięcia orła to 1/2, czyli 50%.
  • Gdy rzucamy sześcienną kostką, możemy wylosować liczby od 1 do 6. Szansa, czyli prawdopodobieństwo wyrzucenia konkretnej liczby, np. szóstki, to 1/6.
  • Jeśli mamy w pudełku pięć kul, w tym 3 czerwone i 2 niebieskie, to szansa na wylosowanie czerwonej kuli to 3/5, a niebieskiej 2/5.

Prawdopodobieństwo zapisujemy jako ułamek, liczbę dziesiętną lub procent.
Zawsze mieści się w przedziale od 0 do 1:

  • 0 oznacza, że coś jest niemożliwe (np. wyrzucić „8” zwykłą kostką sześciościenną).
  • 1 (czyli 100%) oznacza, że coś jest pewne (np. że wypadnie jakaś dowolna liczba całkowita od 1 do 6, gdy rzucamy kostką sześciościenną).

Ćwiczenie:
Podziel uczniów na kilkuosobowe grupy. Każda grupa dostaje sześcienną kostkę. Ich zadaniem jest rzucić kostką 30 razy, każdorazowo zapisując, jaka liczba wypadła.
Po zakończeniu serii rzutów nauczyciel pyta każdą grupę o to:

  • Ile razy wypadła „6”?
  • Jaki był odsetek szóstek? (liczba prób z „6” / 30)
  • Jakie powinno być teoretyczne prawdopodobieństwo wyrzucenia „6”? (1/6, czyli około 0,1666 = 16,7%)
  • Czy wasze wyniki są zgodne z teorią? Jeśli nie - jak to wyjaśnicie?

Zadanie 7

Gra decyzyjna – czy się ubezpieczysz? 

  15 minut

Nina i jej rodzina właśnie usiedli przy stole, żeby podjąć ważną decyzję – jakie ubezpieczenia wykupić na najbliższy rok. Na koncie oszczędnościowym mają 10 000 zł i wiedzą, że nie są w stanie przewidzieć, co przyniesie przyszłość. Niektóre ubezpieczenia są obowiązkowe – na przykład OC samochodu – ale inne to tylko możliwość. Nina zastanawia się: czy warto wydawać pieniądze „na wszelki wypadek”? Czy to się w ogóle opłaca? Przed podobnym wyborem stajecie dziś Wy.

Uczniowie (każdy osobno) dostają otrzymuje kartę z zestawieniem stanu konta oraz z możliwymi do wykupienia ubezpieczeniami, wraz z ich cenami (materiał pomocniczy 5). Uczniowie wybierają, jakie ubezpieczenia chcą wykupić. Muszą zapisać swoje decyzje na karcie i obliczyć, ile pieniędzy zostanie im na koncie po zapłaceniu za wybrane ubezpieczenia. Muszą pamiętać, że OC samochodu jest obowiązkowe i zawsze musi być wykupione. 
Opcje ubezpieczenia:

  • OC samochodu – obowiązkowe 600 zł
  • AC samochodu – dobrowolne 1200 zł
  • Ubezpieczenie mieszkania – dobrowolne 500 zł
  • OC w życiu prywatnym – dobrowolne 300 zł
  • Ubezpieczenie NNW – dobrowolne 200 zł
  • Ubezpieczenie sprzętu domowego – dobrowolne 300 zł

Następnie każdy uczeń losuje z pudełka jedno zdarzenie. W pudełku znajduje się 50 karteczek (materiał pomocniczy 6), w tym: 

  • 2 karteczki: Wypadek samochodowy. Koszt naprawy własnego samochodu: 8000 zł. Koszt naprawy samochodu poszkodowanego: 11000 zł (opłacane z obowiązkowego OC)
  • 1 karteczka: Zalanie mieszkania. Koszt odnowienia mieszkania: 5000 zł (na szczęście sąsiedzi nie ucierpieli)
  • 2 karteczki: Złamanie ręki. Koszt rehabilitacji poza NFZ: 3000 zł
  • 1 karteczka: Zalany laptop. Młodszy brat przypadkiem wylał sok – koszt naprawy: 1500 zł
  • 1 karteczka: Zniszczony dach. Burza przewróciła drzewo na dach domu – koszt naprawy: 9000 zł
  • 1 karteczka: Zalanie mieszkania sąsiada. Pękła rura w łazience, u was nic się nie stało, ale sąsiad ma zniszczony sufit i podłogę – koszt: 6000 zł
  • 42 karteczki: Nic się nie dzieje. Rok minął spokojnie, bez żadnych szkód.

Zadanie 8

Jakie było prawdopodobieństwo tych zdarzeń w grze? 

  5 minut

Teraz, gdy już każdy z Was wylosował swoje zdarzenie i sprawdził, ile pieniędzy zostało na koncie - czas przyjrzeć się samej mechanice losowania. W naszym pudełku było 50 karteczek. Większość z nich oznaczała spokojny rok, ale kilka symbolizowało poważne zdarzenia, które mogły przydarzyć się rodzinie Finansiaków - lub każdemu z nas. Spróbujmy teraz obliczyć prawdopodobieństwo wystąpienia dwóch konkretnych zdarzeń:
Zadania dla uczniów (mogą pracować indywidualnie lub w parach):

  • Jakie było prawdopodobieństwo wylosowania wypadku samochodowego? 
    W pudełku były 2 karteczki z wypadkiem samochodowym, a karteczek było w sumie 50. Jakie było prawdopodobieństwo wylosowania wypadku? Zapisz w postaci ułamka, a następnie przelicz na procent.
     
  • Jakie było prawdopodobieństwo zniszczenia dachu przez burzę?
    W pudełku była 1 karteczka ze zniszczonym dachem, a karteczek było 50. Oblicz prawdopodobieństwo, zapisz w postaci ułamka i procentu.

 

Podsumowanie

  5 minut

Podsumuj:
Na dzisiejszych zajęciach razem z Niną i jej rodziną przyjrzeliśmy się codziennemu życiu – takiemu, które czasem bywa przewidywalne, ale nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Zdarzają się niespodziewane sytuacje: awarie, wypadki, kontuzje czy szkody. Zobaczyliśmy, że choć nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości, możemy się do niej przygotować. Bo wiele trudnych sytuacji zdarza się rzadko, ale gdy już się wydarzą – mogą sporo kosztować. Dzięki grom, ćwiczeniom i przykładom z życia Finansiaków, nauczyliście się, czym są ubezpieczenia, jakie są ich rodzaje, po co się je wykupuje i kiedy mogą się przydać. Zrozumieliście, że ubezpieczenie nie sprawia, że coś złego się nie wydarzy – ale może pomóc nam poradzić sobie z kosztami i trudnościami, jeśli już do tego dojdzie. W końcu nie kupujemy go dlatego, że coś na pewno się wydarzy, tylko dlatego, że nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Poznaliście też pojęcie prawdopodobieństwa – czyli tego, jak obliczyć szansę na to, że jakieś zdarzenie się wydarzy. Przekonaliście się, że nawet mało prawdopodobne zdarzenia czasem się zdarzają – i że warto być na nie przygotowanym, zamiast liczyć na szczęście. Ale dziś nie chodziło tylko o pieniądze. Rozmawialiśmy też o tym, jak zachować się w trudnych sytuacjach – co zrobić, jeśli jesteśmy świadkami wypadku, jak wezwać pomoc, jak zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Bo wiedza i rozsądna reakcja mogą czasem uratować komuś zdrowie, a nawet życie.

Na koniec mam dla Was jedno ważne zadanie do domu:
Porozmawiajcie z rodzicami lub opiekunami o tym, jakie ubezpieczenia ma Wasza rodzina. Zapytajcie, czy macie np. ubezpieczenie mieszkania, samochodu, zdrowotne albo turystyczne. Może dowiecie się czegoś, czego wcześniej nie wiedzieliście.